Jestem szczęściarą...
Niech żyją pociągi a szczególnie ten jeden Słowacki relacji Wrocław - Zielona Góra, w którym to poznałam Panią Zosię!!!!
Niech żyje Pani Zosia dzięki, której znam Ojca Medarda, przyjaciół Ojca no i nasz piękny Studzieniec ze wspaniałymi ludźmi:)!!!!
Niech żyje Madzia!!! oporna na zmiany kulturowe,otwarta na człowieka zwyczajnego,uroki przyrody ,uwieczniająca przemijanie...
OdpowiedzUsuń