poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Drogi Studzieniec ciąg dalszy...

Jestem szczęściarą...

Niech żyją pociągi a szczególnie ten jeden Słowacki relacji Wrocław - Zielona Góra, w którym to poznałam Panią Zosię!!!!

Niech żyje Pani Zosia dzięki, której znam Ojca Medarda, przyjaciół Ojca no i nasz piękny Studzieniec ze wspaniałymi ludźmi:)!!!!







1 komentarz:

  1. Niech żyje Madzia!!! oporna na zmiany kulturowe,otwarta na człowieka zwyczajnego,uroki przyrody ,uwieczniająca przemijanie...

    OdpowiedzUsuń