sobota, 19 listopada 2011

Czyż nie jestem aniołkiem?:)

Kiedyś zobaczyłam Anioła wykutego w skale i kułam tak długo aż Go wyrzeźbiłam:) Wspaniały Model - grzeczny jak Aniołek Wojtuś:) Pozdrowienia dla Aniołka i Adama:)

Dzieci są jak Anioły, które mają niewidzialne skrzydła. Uczą nas dorosłych cierpliwości i spoglądania z ufnością i radością na otaczający nas świat. Pytanie tylko czy chcemy i mamy czas by to zobaczyć.








2 komentarze:

  1. Jaki słodziak mały.Ma pani talent!

    Pozdrawiam Daria :)

    OdpowiedzUsuń
  2. słodki ten aniołeczek :) na co dzień takie spotykam

    OdpowiedzUsuń