Pewnego wspaniałego dnia , kiedy to jeszcze fotografia była tylko pstrykaniem zdjęć - ot tak dla zatrzymania chwili - pojawiła się Aga. Od tego momentyu wiele rzeczy było, minęło, poszło w zapomnienie.
Aguś nas połączyły Włochy. Wakacje się skończyły, wszystko wróciło do normalnego życia. Pozostała z tamtych chwil PRZYJAŹŃ - jak dobrze, że do dzisiaj:) Dwa lata zleciały szybko - a my mimo kilometrów jesteśmy wciąż tak blisko siebie!!
Do szybkiego zobaczenia!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz